Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2019

KORZYŚCI ZE ŚPIEWANIA!

Obraz
"ŚPIEWAĆ KAŻDY MOŻE TROCHĘ LEPIEJ LUB TROCHĘ GORZEJ .... " KORZYŚCI ZE ŚPIEWANIA NEUROBIOLOGIA - bo o tym tu mowa mówi .... "że kiedy śpiewamy, nasze neuroprzekaźniki łączą się na nowe i różne sposoby. Aktywizuje się wtedy prawy płat skroniowy naszego mózgu, uwalniając endorfiny, które czynią nas mądrzejszymi, zdrowszymi, szczęśliwszymi i bardziej kreatywnymi. Kiedy śpiewamy z innymi ludźmi, efekt ten jest znacznie wzmocniony. ” Wspólne śpiewanie harmonizuje bicie serca Do niedawna nie rozumiano, że śpiewanie w większej grupie wyzwala uwalnianie jednocześnie serotoniny i oksytocyny , a nawet synchronizuje bicie naszych serc. Śpiew grupowy dosłownie zachęcał społeczność do podejścia „jeden jaskiniowiec za wszystkich…” Ci, którzy śpiewali razem, byli mocno zżyci i wspólnie dali radę przetrwać. W swojej książce  Imperfect Harmony: Finding Happiness Singing with Others , Stacy Horn nazywa śpiewanie: “Naparem z doskonałego środka uspokajającego – t

Rozdźwięk pomiędzy techniką a emocjami

Obraz
Rozdźwięk pomiędzy techniką a emocjami Często chcemy wyśpiewać jak najpiękniej każdy dźwięk, bez najmniejszej pomyłki i dobrze! Może właśnie zakochaliśmy się również w dźwiękach, to nic złego. Emocje przyjdą w odpowiednim momencie, najpierw musimy poczuć komfort własnego instrumentu. Za dużo myślisz, a może to jest potrzebne, w przyszłości sobie podziękujesz, że chciałeś więcej, dociekałeś. Śpiew jest bardzo wielowymiarowy, nie ma jednej techniki. Jedną może kolokwialną zasadą jest to iż, jeśli nie boli to jest prawidłowe. Czasem można się tak zafiksować, ale czy to jest złe, że chcemy wiedzieć więcej niż tylko podstawy, śpiewam jest dobrze, ale ja chcę więcej, rozumiem będzie się to równało z większą pracą, jednak na takie korzyści czekam jakie mnie zadowolą. Zatem gdy jesteśmy już pewni, możemy wirować dźwiękami w piosence. Nie czujemy już ograniczeń, możemy się swobodnie „wydrzeć”, spróbujmy dodać emocje, przeczytać i zrozumieć tekst, wcielić go w siebie. To da nam d

Czy Ty i scena to duet?

Obraz
Duet ze sobą Śpiewamy wszędzie, w drodze do s zkoły, w galerii handlowej, (nigdzie nie ma takiego przyjemnego hałasu, który by nas zagłuszył ;)). Nadchodzi dzień naszego występu, czujemy się OKROPNIE!. Zaśpiewam dzisia j i potem już nigdy w życiu, to chyba nie jest to co kocham, zresztą jak to może być moją pasją skoro już na początku mam takie myśli.  Okej, ale przecież upadek jest czymś tak bardzo ludzkim, jednakże ile razy byłem wściekły po swoim występie, myślałem INNI MOGĄ JA NIE. Właśnie dlatego, że u mnie tak u osoby (NIGDY NIE DAM RADY) udało się to, poczułem kontrolę nad własnym głosem podczas występu, zazwyczaj czułem się jakbym tylko był widzem własnego ciała, dźwięki się rozmywały, a przecież w domu jest mega w punkt czysto itp. Na scenie totalnie nie ja. Teraz mi się udało, więc powtarzam, Ty też możesz. Niebawem po małym przywitaniu się z Wami, pokazania kawałka siebie, zabierzemy się do roboty i weźmiemy na warsztat sprawy czysto wokalne by móc przeno